sobota, 30 maja 2015


Musicie przeczytać notkę pod rozdziałem!


A oczy choć wciąż te same, jakby smutniej patrzą na świat... 


   Wiało. Silny wiatr zamykał drzwi, gdy Luke próbował je otworzyć. Wbiegł do środka budynku i jego ciało przeszył dreszcz. Był listopad. Kolejny wietrzny dzień. Kolejny samotny dzień dla Luke'a. Minął ponad miesiąc. Ponad miesiąc od wyjazdu Diany. Ponad miesiąc gdy ostatni raz ją widział. Gdy ostatni raz był w jej poprzednim miejscu zamieszkania. Teraz nawet nie wiedział, gdzie ona się podziewa. Ale mimo, że minęło tyle czasu od ich ostatniego spotkania, on wciąż tęsknił. Wciąż myślał. Wciąż miał nadzieję. I był głupcem. Głupcem dla niej. Bo Diana wciąż była jego jedyną.
   Blondyn przyszedł na pocztę po jakieś nieodebrane listy. Ubrany jak zawsze; w czarne jeansy i podziurawioną koszulkę, podszedł do kobiety siedzącej za cienką szybą. Brunetka siedząca po drugiej stronie nie spojrzała na niego. Nie obdarzyła go nawet swoim zainteresowaniem. 
- Dzień Dobry - powiedział w końcu i lekko nachylił się, by jakoś zwrócić uwagę kobiety. 
- Zależy dla kogo - odparła i w końcu spojrzała na chłopaka. Grube szkła jakie miała na nosie zakrywały jej oczy. Wyglądała na poważną i niezadowoloną. Wykrzywiła usta i odsunęła się na obrotowym krześle - Nazwisko? 
- Hemmings - powiedział - Luke - dodał szybko i rozejrzał się po pustym pomieszczeniu. 
   Brunetka przez chwilę przeglądała stertę niepoukładanych listów, aż w końcu chwyciła jeden i podała Luke'owi. Podpisał jeszcze jakiś papier i już mógł wyjść na zewnątrz. Prędko wyszedł na ulicę, wciąż czując wzrok kobiety na sobie. Spojrzał na kopertę i gorączkowo ją otworzył. Gdy przeczytał pierwsze zdanie, zatrzymał się. Jego serce zabiło szybciej. Poczuł, że oddycha z coraz większą trudnością. Usiadł na schodach przy wejściu do najbliższego budynku i z otwartymi ustami przeczytał list. 


            Drogi Luke'u
   
   Wiem, że to nie jest odpowiednia pora, że nie powinnam się mieszać. Uciekłam od problemów i nie wrócę. Tak mi przykro. Ale muszę się wytłumaczyć. Nie chcę żyć z poczuciem winy, z uczuciem, które wypala mnie od środka. 
   Jestem w Londynie, jak się pewnie domyśliłeś, i chcę żebyś wiedział, że jestem tu szczęśliwa. To idealne miejsce. Akademia do której uczęszczam jest niesamowita. To miasto, ludzie, wszystko jest niesamowite. Czuję się dobrze i mam nadzieję, że ty też.
   Wyjechałam, bo to było to, czego potrzebowałam. Odrobina adrenaliny. Drobna zmiana. Ta kłótnia... Chcę po prostu o niej zapomnieć, odpocząć. Tobie też to dobrze zrobi. Wyszalej się. Twórz dalej świetną muzykę i proszę... Nie szukaj mnie. 
   Może to nie było nam pisane. No wiesz... Szczęśliwe zakończenie. Jesteś najlepszą rzeczą jaką miałam okazję kochać, ale to przeszłość. Idę dalej. Ty też idź. Nie zrobisz kroku wprzód jeśli wciąż będziesz się oglądał za siebie. Teraz już nie ma ograniczeń. 
   Bądź wciąż tym samym uśmiechniętym i szczęśliwym blondynem. 


      Już chyba nie Twoja...
   
               Diana. 

  
___________________________________________________________    

A więc to jest epilog. 
Mam nadzieję, że podobała się pierwsza część. Tak! PIERWSZA CZĘŚĆ! 
Prolog drugiej części pojawi się prawdopodobnie 1 czerwca. 
Byłoby mi miło gdybyście pozostawili tu po sobie ślad. 
Chciałabym wiedzieć czy ktoś to jeszcze czyta. 
Żarcik, żarcik. Wiem, że mam kilku wiernych czytelników i bardzo ich kocham! 
Więc do zobaczenia 1 czerwca Miśki! 
Havana 

PS. Tak, zmieniłam nazwę :* 


5 komentarzy:

  1. Mam nadzieję, iż w drugiej części oni się spotkają.
    Nie wiem, może Luke pozna Ash'a, Calum'a, Michaela i wyjadą w trasę. To tylko i wyłącznie zależy od Ciebie.
    Z niecierpliwością czekam na tą datę. Na czerwiec. Chciałabym wiedzieć, jak to będzie.
    Pozdrawiam, karmeeleq. :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Przygotowałaś prezent wszystkim DZIECIOM BLOGERA :) Jakie to miłe z Twojej strony ;) No i będę czytać, wiadomo.
    Szkoda, że Diana wybrała akademię zamiast Luke'a, ale to już jej/Twój wybór. Przypuszczam, że w drugiej części się spotkają. No i wprowadzisz pewnie nowych bohaterów, kolejnych przystojniaków :D Fajnie by było, gdyby pojawili się pozostali chłopcy - Ash, Cal i Michael. Ale będzie fajnie!
    No to czekam na kolejną część :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Uff będzie druga część.... na całe szczèście!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Uff będzie druga część.... na całe szczèście!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. W pierwszym momencie po prostu się poryczałam, ughhh miałam zamiar być na ciebie wściekła za to smutne zakończenie, ake kiedy przeczytałam notkę , że będzie druga cześć to skakałam z rado$ci . Nie mogę się doczekać <3

    OdpowiedzUsuń